Wydaje się nieprawdopodobne, że kiedyś było tu wielkie jezioro Texcoco, otoczone zewsząd wulkanami. Były jednak wyspy i właśnie na jednej z nich, Aztekowie spotkali orła z wężem w szponach, siedzącego na kaktusie. To był znak od boga Huitzilopochtli.